Mamy nowego Supermana i choć nie nosi niebiesko-czerwonego kostiumu z peleryną, to nadzwyczajnych zdolności nie można mu odmówić. Kuba Pobłocki ma dopiero trzynaście lat, ale wiele już w życiu przeszedł. W wyniku trudnego porodu choruje na spastyczne, czterokończynowe mózgowe porażenie dziecięce. Jednak nastolatek nie poddaje się i codziennie walczy o swoją samodzielność. Jego wytrwałość może być przykładem dla niejednego dorosłego. Jakie ma jeszcze supermoce? Mama Kuby wie najlepiej!
Jak Kuba walczy o lepsze jutro?
Kuba: Cześć, Przyjaciele ❤
Cały czas dzielnie ćwiczę 😉
Codziennie przez 6 godzin mam terapię
z moimi dziewczynami ❤
Uczę się wszystkiego 😉
Siedzenia z podporem, wstawania, chwytania.
Uczę się lepiej i wyraźniej mówić i nawet
lepiej wodzić wzrokiem 🙂
Obserwuję Kubę od kilku lat. Widzę, że robi coraz większe postępy. Nad czym teraz najbardziej pracuje?
Nasza praca od wielu lat opiera się na tym samym, pracujemy nad poprawą fizyczną i mową. Łączymy kilka metod terapii.
Kuba w sytuacjach stresowych ma problemy z mówieniem, gdyż mięśnie twarzy spinają się, a wtedy wypowiedzenie słowa graniczy z cudem. Jednak czytałam, że w domu jest gadułą. 😉
Mowa nie jest na tyle spontaniczna, by sam opowiadał. Bardziej są to krótkie zdania o tym, co działo się w szkole, co chciałby robić danego dnia. Uwielbia też rozmawiać o planach na przyszłość.
Jestem zdrowym chłopakiem i wtedy…
Kuba: Wyobrażam sobie, że to ja jestem jednym z bohaterów!
I wtedy, w tych moich wyobrażeniach, myślach , marzeniach
jestem zdrowym chłopakiem, a czasami nawet wielkim bohaterem 🙂
Wtedy ja mówię co bym robił gdybym był zdrowy..
A robiłbym tak dużo.
(…) Wszystko bym robił. Wszystko!
Jakie są trzy największe marzenia Kuby? Co mu sprawia największą radość? Wiem, że lubi gotować.
Największe marzenie to bycie samodzielnym. Od wielu lat mówi, że chciałby w przyszłości zostać kucharzem. Bardzo lubi pomagać nam przygotowywać posiłki, jeździć na rowerze, pływać i nurkować. Uwielbia też bawić się ze swoimi rówieśnikami.
Never give up – nigdy nie poddawaj się, serio?
Mama: A wtedy Kuba patrzy na mnie tymi wielkimi, niebieskimi
oczami i uśmiechając się przez łzy mówi:
Jutro będzie lepiej, mamo
Jak Kuba to robi, że nigdy się nie poddaje?
Dobre pytanie. Sama nie wiem. Po prostu bardzo chce być samodzielnym i dlatego tak wytrwale pracuje.
W 2015 roku Kuba miał Pierwszą Komunię. Czy było to dla niego i państwa ważne wydarzenie?
Bardzo. Dla niego chyba ważniejsze niż dla nas. Niezwykle starannie przygotowywał się do Komunii. Było to dla niego niesamowite duchowe przeżycie.
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Tata: (…) to ja uczę go pływać
i ja gram z nim w domu w gry na konsoli…
Ale to ON uczy mnie życia.
A nasze życie jest piękne.
Przeplatane rehabilitacją, terapią, konsultacjami
lekarskimi, turnusami i operacjami,
ale pełne miłości i radości
Co państwu pomaga w przetrwaniu trudnych chwil?
Chyba to, że widzimy sukcesy. Małe, ale jednak cały czas powoli idziemy do przodu. Kuba bardzo wierzy w to, że jego ciężka praca przyniesie mu w końcu wymarzoną samodzielność.
Pisze pani, że Kuba zmienia państwa świat i innych ludzi na lepszy. Na czym to polega?
Kuba mimo swojej ciężkiej choroby jest dzieckiem bardzo radosnym. Każdego dnia wytrwale pracuje na swój sukces. Nie narzeka, że musi iść na kolejne zajęcia czy rehabilitację zamiast na plac zabaw. Kilka miesięcy spędził w gipsie i nie było dnia, żeby narzekał. Wie, że to wszystko dla jego dobra. Cieszy się z każdej drobnostki i pokazuje nam, jak ważne są małe rzeczy i uświadamia, jak ważna jest rodzina.
Jaki wpływ ma choroba Kuby na relacje w państwa rodzinie?
Choroba Kuby przewartościowała całe nasze życie. Zmieniła system wartości. Wiemy, że w każdej sytuacji możemy na siebie liczyć. Wychowywanie chorego dziecka to ciężkie zadanie, szczególnie gdy oprócz chorego dziecka jest jeszcze zdrowe rodzeństwo, które również potrzebuje dużo wsparcia i miłości.
Zamiast fiskusowi przekaż 1% Kubixowi
Kuba: Już nie mogę się doczekać, jak będę umiał i będę sobie siedział wszędzie tam, gdzie tylko chcę 🙂
Na kanapie, na fotelu, na krześle. Wszędzie, dosłownie wszędzie 😉
Nawet na plaży i na trawie ❤
Wtedy będzie pięknie prawda?
Kuba ma szansę otrzymać kolejną porcję komórek macierzystych w klinice w Tajlandii. W czym one pomagają?
Terapia komórkami macierzystymi wciąż jest w fazie eksperymentu. My jednak już wiemy, że pozytywnie wpływa na uszkodzony mózg Kuby. Dzięki niej osiągamy sukcesy i mamy nadzieję, że uda się nam kontynuować terapię komórkami w Tajlandii. Nasza rodzina ma tylko jedno marzenie. Pragniemy, by Kuba mógł żyć jak inni ludzie, bez bólu i samodzielnie.
A jak my możemy pomóc Kubie?
Kubie można pomóc przekazując mu swój 1% z podatku ( KRS 0000 18 64 34 – CEL szczegóły 319/P ) lub wspierając go dowolną darowizną na subkonto w fundacji Słoneczko.
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „SŁONECZKO”
77-400 Złotów, Stawnica 33A
Darowizny w PLN:
89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
TYTUŁ wpłaty: 319/P Jakub Pobłocki
Darowizny w EUR:
76 8944 0003 0000 2088 2000 0050
TYTUŁ wpłaty: 319/P Jakub Pobłocki
Darowizny w USD:
97 8944 0003 0000 2088 2000 0060
TYTUŁ wpłaty:➡ 319/P Jakub Pobłocki
Więcej o życiu Supermana Kuby oraz jego rodziny znajdziecie na fanpage Radość Kubusia. ❤
https://www.facebook.com/radosckubusia/photos/a.227764450737948.1073741827.227753350739058/763165310531190/?type=3
Kuba – tytan ćwiczeń, zdeterminowany chłopak o pięknym wnętrzu. Co prawda mam na kogo przeznaczyć 1% ale właśnie puściłem przelew i Was którzy to czytacie też do tego zachęcam 🙂
Brawo! 🙂 Dziękuję w imieniu Kuby i jego rodziny :))