Nie pytaj, czytaj. Doświadczona blogerka odpowiada ;)

Właśnie mija pół roku odkąd „Chrześcijanka z sąsiedztwa” pojawiła się w świecie blogosfery. Było zdziwienie. Były fajerwerki. Bardzo cieszę się, że coraz więcej osób czyta moje wpisy, a grono lajkujących na Facebooku powiększa się. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego z okazji urodzin zastosuję trik wielu blogerów. O czym mówię? O słowach kluczowych…  Ale też o odchudzaniu, mundialu i kopercie z kasą na ślub! 

 SEO jak UFO?

SEO spędza sen z powiek wielu blogerom, ale też wielkim firmom. Specjalistów od SEO szukają prawie wszyscy. Czym oni się zajmują? Otóż zwiększają pozycjonowanie stron internetowych w wynikach wyszukiwania m.in. poprzez stosowanie słów kluczowych. Brzmi kosmicznie? Już wyjaśniam.

Kto pyta, nie błądzi

Słowa kluczowe to przede wszystkim hasła wpisywane przez użytkowników w wyszukiwarkach. Im więcej słów kluczowych w tekście, tym lepiej. A czego internauci najczęściej szukają w czerwcu? No właśnie, odpowiadam na najbardziej popularne pytanie w tym miesiącu. Być może wpis przeczyta jeszcze więcej osób, a jednocześnie poruszę zagadnienia, które teraz spędzają sen z powiek wielu osobom. A spać warto. 😉

1. Jakie są sposoby szybkiej nauki do sesji (albo: jak poprawić oceny w tydzień?)

Jestem z tych, którzy wolą sobie wszystko wcześniej ustalić i potem działać zgodnie z planem, ale…. Kto nigdy niczego nie zostawił na potem, niech pierwszy rzuci kamieniem. W podbramkowych (i nie tylko) sytuacjach proponuję 3 naturalne dopalacze: bakalie i nasiona zamiast chipsów, krótki spacer po parku z powodzeniem może zastąpić nużący seans na Facebooku, a 15-minutowa drzemka czyni cuda. Potem jednak nauka, a “zamiatanie pustyni” nie zając, nie ucieknie…

2. Na czym polega spalony w piłce nożnej?

Właśnie rozpoczął się mundial. Chcemy czy nie, to teraz w mediach królują piłkarze oraz WAGs. Polską reprezentacją zainteresowałam się podczas Euro 2016. Od tego czasu z dużo większym zainteresowaniem kibicuję naszej drużynie. Przyznaję, że jeśli orłom Adama Nawałki uda się poszybować daleko, to jednak nie ogolę głowy „na Pazdana”, ale mogę za to przygotować kulki mocy, które poleca Ania Lewandowska. Czego nie robi się dla naszych?

No dobra, a czym jest spalony?

„Pozycja spalona to sytuacja, gdy podczas podania piłkarz danej drużyny znajduje się na stronie boiska należącej do drużyny przeciwnej i jest bliżej linii bramkowej drużyny przeciwnej niż piłka oraz bliżej niż przedostatni zawodnik drużyny przeciwnej i ma wpływ na przebieg akcji” – podaje Wikipedia.

Zapamiętam… Do następnego razu. 😉

3. Jak zrobić dietetyczne desery z truskawkami?

Omnomnom… Truskawki <3 Tak szybko znikają ;'( Moje desery nie są zbyt skomplikowane, dlatego stawiam na owoce, jogurt naturalny, gorzką czekoladę oraz różne nasiona (Babcia mówi, że „ziarenka” są podstawą mojej diety ;))  i  voilà!

Opcja dla odważnych albo stęsknionych Wielkanocy: Truskawki z majonezem – gwarantuję, że tak też można jeść. Zjadliwe. 😀

4. Co dać nauczycielom na koniec roku szkolnego?

Mogę napisać, czego na pewno LEPIEJ NIE DAWAĆ. Użyłam Caps Locka, aby choć trochę oddać traumę, którą przeżyłam, gdy byłam  jeszcze w podstawówce. Cała klasa złożyła się na kwiaty dla wychowawczyni. Oprócz tego, każdy też miał dać jej jakiś upominek od siebie. Cóż… Nieszczęśliwie stało się tak, że mój bukiet był sporo większy od kompozycji dla nauczycielki. Mała Marysia płonęła wstydem, ale później poszła po rozum do głowy i już zawsze potem kupowała czekoladki.

5. Ile dać do koperty na wesele?

Czerwiec to też czas ślubów, bo ładna pogoda, prawie wakacje (ale jeszcze nie) i ma „r” w środku, sami rozumiecie. Ale czy ta literka naprawdę gwarantuje szczęście w małżeństwie? Hm.. Myślę, że dojrzałość, zaufanie, ale też wyrozumiałość i życzliwość mają dużo większy wpływ na przyszłość związku. Bo jeśli tego nie ma, to bajkowe wesele nie pomoże. Gruba koperta również.

6. Jak schudnąć do wakacji?

Jest kilka opcji. 6 miesięcy „Chrześcijanki z sąsiedztwa” – 6 propozycji podejścia do tematu.

1. A kto powiedział, że chodzi o te wakacje? (wyparcie rzeczywistości)
2. Chyba już nigdy nie wyjdę z domu (totalna załamka)
3. Koniec z tym! Idę do dietetyka (zwarta i gotowa)
4. Nie wyglądam jak Anja Rubik, ale czy to oznacza, że muszę się odchudzać? (głos rozsądku)
5. Sprawdzę, czy dieta bez chipsów i drożdżówek działa (chęć eksperymentowania)
6. Zjadłam pizzę… Ale to nic, jutro też jest dzień. Nie poddam się! (determinacja na wysokim poziomie)

Wybór należy do Was. Polecam 4 ostatnie punkty, a teraz idę zjeść pizzę. No dobra, nie będę kłamać, przygotuję jarmuż (to ten zielony). 😉