Najlepsze “wróżby” andrzejkowe. Wiem, bo sprawdziłam

Przed nami andrzejki, a jak święto Andrzeja, to i “wróżby”. Przedstawiam Wam te najbardziej skuteczne andrzejkowe “czary”. Sprawdzą się nie tylko wśród niezamężnych dziewcząt. Jeszcze jedno – podczas czytania tekstu polecam przymrużenie oka (a nawet dwóch). Zaczynamy!

Moi Drodzy, trzeba być nowoczesnym. Trzeba iść z duchem czasu. Przecież mamy XXI wiek. Nie ukrywajmy, że dotychczasowe wróżby andrzejkowe wcale się nie sprawdzały, więc trzeba było je nieco zmodyfikować. Lanie wosku i ustawianie butów od ściany do progu domu to przeżytek. 😉 Mam coś lepszego.

Dodatkowym plusem jest to, że w zabawach możecie wykorzystać produkty, które zapewne znajdziecie w swojej kuchni. Jeśli ich nie macie, to możecie zamienić na inne. Droga wolna. Nie ograniczajcie swojej wyobraźni. Pamiętajcie, że większość pracodawców oczekuje od pracowników kreatywności. Dlaczego by nie ćwiczyć jej w andrzejkową noc (multitasking rządzi)?

Który owoc wybierasz?

Zawiązujesz danej osobie opaskę na oczy tak, aby nic nie widziała. Na stole kładziesz 3 owoce: jabłko, gruszkę oraz śliwkę. Następnie prosisz, by osoba wybrała jeden z nich. A co mogą *oznaczać konkretne owoce?

Jabłko – im więcej dasz od siebie, tym więcej otrzymasz

Gruszka – przebacz, a zaznasz pokoju

Śliwka – nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wybrać aż 3 owoce, a potem je zjeść. Można również wziąć sobie do serca te sentencje. Przepowiadam, że wyjdzie to uczestnikom zabawy na dobre. 😉

*Mogą oznaczać też coś innego wszystko kwestia umowna.

Słomki miłości

Goście otrzymują słomkę – każdy w innym kolorze. Następnie wrzucają je do garnka z wodą.

Osoby, których słomki zetkną się ze sobą powinny powiedzieć sobie coś miłego. Jeśli się nie zetkną, to również można (a nawet jest to wskazane) zaskoczyć drugą osobę komplementem. W końcu to słomki miłości. Zabawa zobowiązuje. Peace and love. ❤️

Niewidzialne napisy

Na kartkach A4 każdy z gości za pomocą soku z cytryny zapisuje dowolne imiona. Uczestnicy zabawy składają swoje zapiski, wrzucają je do miski, a potem każdy z nich wybiera jedną kartkę. Kolejnym krokiem jest zapalenie świeczki oraz uroczyste odczytanie imion.

Czy goście znają kogoś o wybranym imieniu? Jeśli tak, to bardzo dobrze, a jeśli nie, to niech się nie martwią, bo być może w przyszłości taka osoba będzie im znana. Już teraz warto się przygotować do takiego spotkania. Jak? Poprzez ćwiczenie się w życzliwości i wyrozumiałości, bo…

Każdy kogo spotykasz toczy walkę, o której nic nie wiesz. Bądź życzliwy. Zawsze.

A co może zdarzyć się dzięki życzliwości? Tego nie wiem, ale podobno noc z 29 na 30 listopada jest pełna tajemnic, więc niech tak na razie zostanie… 🙂

Pobawmy się trochę w życzliwość. Nie tylko w wigilię św. Andrzeja. 🙂

 

PS. Żeby nie było, tekst pisany pół żartem, pół serio. Wpis nie ma na celu promowania magii. Chyba, że magii życzliwości. 🙂

 

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top